Turniej mężczyzn odbył się w świetnej atmosferze i w sportowym duchu. Poziom był wyrównany i wysoki, jak na pierwszy turniej po przerwie. Brawo dla panów, że nie przeleżeli covidowych restrykcji przed telewizorami. Jak sami mówili, brakowało wtedy im ruchu, a tego dawka była spora na turnieju, bo mieliśmy 3 grupy. A w grupach trzeba było solidnie powalczyć, o wyjście do ćwierćfinałów. Półfinałowe pary utworzyli: Czarek Majkowski i Piotr Herman, z tego pojedynku zwycięsko wyszedł Piotr, pomimo jednego rozegranego więcej meczu na koncie. Podobnie w drugim półfinale Hubert Piętowski, z rozpędu pokonał Czarka Karwackiego. Może więcej gry, dało im więcej czucia i ogrania 😉 Finałowy meczCzytaj więcej.

On:

W minioną sobotę gościliśmy najlepszych zawodników całego cyklu. Poziom był wysoki, zawodnicy nowi, młodzi dopisali, więc nie było pewniaka. Wszystko mogło się wydarzyć. Najpierw dokonaliśmy dekoracji 1 i 2 miejsca za klasyfikację generalna. Pierwszy na koniec sezonu został Julek Kłosiński, drugi był Waldemar Wysocki, a trzeci nagrodzony na poprzednim turnieju Łukasz Łopuch.   W Mastersie pierwsze miejsce, rozkręcając się z meczu na mecz, zajął Mateusz Olszówka, przed Hubertem Tomaszewskim. Trzecie miejsce późnym wieczorem wywalczył Łukasz Łopuch pokonując w meczu o 3 miejsce Artura Wrońskiego. Wszystkim uczestnikom rozgrywek dziękujemy za wspólne turnieje i już dziś zapraszamy na kolejny cykl po wakacjach. Zapraszamy także to korzystania zCzytaj więcej.

On:

Już jesteśmy po 5 turnieju cyklu. Pojawiają się nowe twarze, nowi zawodnicy, którzy jak w ostatnim turnieju potrafią nieźle namieszać w dotychczasowym układzie. Brawa i gratulacje się należą Hubertowi Tomaszewskiemu, za pierwszy turniej u nas i od razu wygrany po ciekawych pojedynkach 🙂 Mamy nadzieje gościć częściej nowych zawodników, bo wprowadza to ciekawszą rywalizacje i miesza w układzie klasyfikacji generalnej. Jak nikt niczego nie może być pewien, to trzeba grać na maksa i do końca !  Czytaj więcej.

On:

W ostatnią niedzielę, 3 naszych śmiałków z kategorii pomarańczowej, odwiedziło zaprzyjaźniony klub Tennis Life w Brwinowie, który organizował turniej Tenis10. Dla naszych podopiecznych był to pierwszy wyjazdowy turniej. Nowy obiekt, nowa nawierzchnia, nieco onieśmieliły, ale dzielnie powalczyli i na pewno była to ciekawa lekcja i trening. Mikołaj Łokieć rocznik 2006 zajął 3 miejsce. Wygrał w tie-breaku 8-6 z Ignacym Lewickim (2006) po klubowym pojedynku. Ich mecze w każdym turnieju stają się już tradycją. Mieli tyle „szczęścia”, że spotkali się również w grupie, ale tam lepszy był Ignacy 🙂 Czyli, jak raz wygrasz,nie możesz być pewny, że tak będzie zawsze. Każdy mecz to nowa rozgrywka. NaszCzytaj więcej.

On:

  Już piąty turniej miał miejsce w miniony weekend w naszym klubie. Panie ostatnio liczebnie nie imponują, ale humorem i nastrojem nadrabiają, sprawiając, że sobotnie popołudnie mija bardzo przyjemnie i aktywnie. Nie ważna ilość a jakość 😉   U dzieci i młodzieży jak zawsze licznie i na dobrym poziomie. Musimy popracować i wytłumaczyć podopiecznym, że w tenisa gra się do 6 gemów, bo ilość meczy zakończonych cyfrą 7 była ogromna 😀 W finale młodzików Mikołaj wyciągnął od stanu 2-5 i wygrał 7-5. Dreszczowiec trzymał w napięciu do samego końca 😉 W najbliższą sobotę zapraszamy panów na korty, by zmierzyli się w 5 edycji cyklu 2014/2015.Czytaj więcej.

On:

Zgodnie z obietnicami zapraszamy dzieci na nową formę zajęć w naszym klubie – zajęcia ogólnorozwojowe. Dochodzimy do wniosku, że młodzież nie ma na wystarczającym poziomie, podstawowych cech motoryki. Są one bazą rozwoju tenisowego, ale także zdrowia i harmonijnego wzrostu organizmu. Już w lutym każde dziecko uczestniczyło w pierwszym, prostym teście biegowym – „Navratilovej”. Co miesiąc będzie przeprowadzany kolejny test, a wyniki będą umieszczane w tabeli – najlepsi nagradzani, słabsi nagradzani za postępy i zaangażowanie. Dziś dzieci nie mają boisk i podwórek. Mają orliki, na które nie chodzą, bo nie ma tam zorganizowanych zajęć, ani grupy rówieśników, z którymi mogliby bezpiecznie spędzić czas na grach iCzytaj więcej.

On: