W minioną sobotę, zjechali się do naszego klubu zawodnicy, rywalizujący w kategorii Open mężczyzn, w ramach rozgrywek GPW Warszawy. Stawiło się 11 walecznych i gotowych rywalizować na korcie, przy pięknej pogodzie. Swoje grupy zdominowali Jacek, Łukasz i Waldek. Nasi kortowi pewniacy 😉 Z drugich miejsc wyszli Adam, Tomasz i Rafał. Zwłaszcza ten ostatni sprawił niespodziankę, gdyż to był jego debiut w turnieju Tcpoland, jak i GPW. W ćwierćfinale spotkali się Rafał z Tomkiem, którzy znają się doskonale, bo grywają ze sobą sparingi. Tomek, wykorzystał swoje doświadczenie perfekcyjnie i awansował do półfinału. W drugim ćwierćfinale walczył Waldek z Adamem i słowo walka, jest tu jak najbardziejCzytaj więcej.

On:

W minioną sobotę gościliśmy panie podczas ostatniego, w tym roku szkolnym, turnieju. Był to 6 turniej całego cyklu, w którym to ważyły się losy klasyfikacji generalnej. Na starcie stanęło 12 pań. Pogoda nie rozpieszczała, ale udało się planowo grać mecze, rozpalić grila, wyciągnąć leżaki i cieszyć się atmosferą turniejową. Niestety, tenis jest okrutny i wygrać może tylko jedna osoba. My postaraliśmy się, by każdy tego dnia był zwycięzcą. Kto przegrał w grupie, miał okazję poodbijać bez presji wynikowej, czy nawet rozegrać mecz mikstowy ! Były mecze, było kibicowanie sobie nawzajem. Był wspomniany grill i pojawiły się nawet truskawki. Jako, że ten turniej był ostatni, toCzytaj więcej.

On:

Turniejowy weekend rozpoczęliśmy od turnieju Kobiet Open zaliczanego do cyklu Grand Prix Warszawy. Na kortach stawiła się 10 pań. Cieszy nas, że zaglądają na nasze turnieje co raz to nowe twarze. Przekłada się to na ciekawsze pojedynki, bo nowa przeciwniczka, to zawsze zagadka, którą trzeba rozwikłać na korcie.  Graliśmy w 3 grupach z których wyłoniliśmy 6 awansującą do ćwierćfinałów. Pierwsza osoba z pierwszej i pierwsza z drugiej grupy miała wolny los – BYE. Zanim rozegraliśmy fazę grupową, przywieźliśmy tradycyjny poczęstunek z naszej ulubionej pizzerii Papryczka. Szukasz przyjemnego miejsca, z dobrym jedzeniem? Kliknij na ich stronę Pizza i pieczywko czosnkowe jeszcze bardziej zaostrzyło apetyty na zwycięstwa,Czytaj więcej.

On:

W sobotnie popołudnie przywitaliśmy panie na III turnieju naszego klubowego cyklu 2017/18. Stawiła się, silna grupa pań, grywająca w Grand Prix Warszawy. Także poziom możemy ocenić, jako bardzo wysoki. Wystarczy powiedzieć, że na turnieju zameldowały się 3 zawodniczki z drugiej dziesiątki rankingu GPW ! W grupach działo się sporo, dużo nieprzewidywanych zwrotów akcji. Wyniki mogły zaskakiwać. Zależnie od stylu gry, jaki pasował lub też nie, tak układały się wyniki. Cieszy taka ilość zawodniczek, odwiedzająca nasz klub i różnorodność gry, techniki i taktyki, bo wymusza doskonalenie własnych zagrań w obliczu zmieniających się wymagań. Jest to w tenisie bardzo ważne i ciekawe wyzwanie – jak grać zCzytaj więcej.

On:

W sobotę na kortach gościliśmy Kobiety w II turnieju naszego cyklu, a po raz pierwszy w ramach Grand Prix Warszawy. W związku z tym, do klubu przyjechało kilka nowych zawodniczek. Nowe twarze, zawsze wprowadzają odmiany i powiewu świeżości, bo nie wiadomo, czego się po przeciwniczce spodziewać. Minusem na pewno były dłuższe przerwy, zwłaszcza osób, które wylosowały 3 osobową grupę. Na ilość gier i meczy, nie mógł narzekać nikt. Humory dopisywały, a turniej wchodził w fazę pucharową z ćwierćfinałami, półfinałami i finałem na koniec. Z grup wyszły i grały w ćwierćfinale: Bąk Antonina vs Aldona Farmus, Ania Walczak vs Ania Wójcik, Gosia Piętowska vs Monika Szafran,Czytaj więcej.

On: